JA WIEM, ŻE JESTEM STRASZNA. ŻE ZŁA. ŻE WSZYSCY JUŻ MNIE NIENAWIDZĄ. ŻE OBIECUJĘ I NIE DOTRZYMUJĘ SŁOWA. I ŻE WSZYSTKO INNE. MOŻECIE MNIE WYTORTUROWAĆ, KURDEBELE, ALE...
...wy po prostu MUSICIE (Nie musicie. Ale musicie.) zrozumieć to, jak BARDZO moja wena jest pusta i bez polotu. WSZYSTKO mogę pisać, tylko nie to.
Ale w sumie to od paru (może trzech) miesięcy nie chce mi się nic. Nawet jeść, nawet pić. Nawet domu nie chcę wychodzić.
Ja to skończę. Wiem, że to skończę, ale na pewno nie teraz. Teraz to jest niemożliwe, chyba, że chcecie oklepane, trudne do czytania i nudne rozdziały.
Przepraszam.
Przepraszam.
Przepraszam.
Przepraszam.
Przepraszam.
NAPRAWDĘ PRZEPRASZAM.
BŁAGAM, ZROZUMCIE MNIE.
Poczekam. Na prawdę warto Twój blog jest niesamowity, warto na niego czekać. Obyś się tylko pozbierała i zebrała w sobie siłę jak i wenę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeśli chcesz przypomnieć sobie jak to jest nieraz z Fremione, zapraszam do mnie :))
Czekac bede nie ważne ile ale będę ;*
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby wena powróciła ;*
~Ela
Czekamy.
OdpowiedzUsuńNa to, że wrócisz z pałerem do pisania, wena wróci i napiszesz megasuperdługizajebiaszczyrozdziałswojegoFremione.
Ale czekamy. O tym cię chciałam poinformować :3
Dzisiaj trafiłam na twojego bloga i zakochałam się w nim *-*
OdpowiedzUsuńNie ma chyba lepszego Fremione, na prawdę. Będę wytrwale czekać, aż będziesz w stanie pisać dalej :)
Poczekamy, bo warto :3
OdpowiedzUsuńGdybyś chciała, to wpadaj do mnie, Jily -> http://hogwarckabajka.blogspot.com/
Nadal czekamy XDDD
OdpowiedzUsuń